Zapowiedź : Walia – Iran

Nigdy nie było łatwo z Trzema Lwami w tym samym składzie, a Iran z pewnością przyjął kilka trafień. Znajdują się na najniższym miejscu w tabeli i w ten weekend muszą za wszelką cenę odnieść wielkie zwycięstwo. I na to właśnie liczy drużyna Walijczyków. W pierwszym meczu z USA padł remis 1-1 i był to z pewnością nerwowy mecz. Przez większą część meczu prowadzili 0-1, ale udało im się doprowadzić do wyrównania dzięki karnemu Garetha Bale’a w końcówce spotkania. W każdym razie udało im się zdobyć jeden cenny punkt z tego spotkania. Gdyby udało im się wygrać w najbliższym spotkaniu, mogliby realnie walczyć o miejsce w rundzie 16. Powodem tego jest fakt, że zmierzą się z zajmującym ostatnie miejsce, zdesperowanym Iranem, podczas gdy USA zmierzą się z Anglią – i oczekuje się, że przegrają.

Jeśli chodzi o Iran, to w pierwszym meczu wpuścili sześć bramek, co całkowicie zabiło ich ducha. Jeśli chcą awansować do fazy pucharowej, to czeka ich nie lada wyzwanie. Co więcej, ich forma w ostatnim czasie nie jest imponująca, a do tego muszą zmierzyć się z doświadczoną europejską drużyną. Zauważ, że walijski skład dotarł do półfinału Euro 2016. Ponadto, to powinien być prawdopodobnie ostatni taniec dla Garetha Bale’a, który jest zdeterminowany, aby zrobić coś wielkiego dla swojej międzynarodowej kariery.

Te dwie drużyny zmierzą się po raz pierwszy.

Iran jest zdesperowany i to samo w sobie będzie ich zgubą w piątek w starciu z Walijczykami. Drużyna z Iranu ma na swoim koncie zero punktów i jednocześnie ujemną różnicę bramek. Nie ulega wątpliwości, że muszą od razu sięgnąć po wielkie zwycięstwo. Po prostu nie mają innego wyjścia, nawet jeśli brzmi to ryzykownie. A ofensywa prowadzona przez Bale’a będzie w oczekiwaniu. Azjatom trudno będzie dorównać tempu gry Europejczyków, a ich doświadczenie będzie dodatkowym atutem. Co więcej, Walia będzie bardzo pewna siebie po tym, jak udało jej się zrewanżować w meczu z USA.

Spodziewajmy się, że w piątek na Ahmad Bin Ali Stadium pokażą się z jak najlepszej strony. Jeśli chodzi o strzelanie bramek, to do kogo innego można się zwrócić, jak nie do talizmanu drużyny – Garetha Bale’a. Już otworzył swoje konto na Mistrzostwach Świata w 2022 roku i będzie gotowy do gry w ten weekend. Liczymy na to, że Gareth przynajmniej raz trafi do siatki.

• Zwycięstwo Walii @ 2.00 kurs
• Prawidłowy wynik: Walia 3-1 @ 21.00
• Gareth Bale strzeli gola w każdej chwili @ 2.75 kurs