Zapowiedź : Dudelange – Lech Poznań

Czy w czwartkowy wieczór dwa polskie kluby znajdą się w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy? To pytanie z pewnością zadaje sobie wielu kibiców, ale teraz skoncentrujemy się na Lechu i tym, co powinno wydarzyć się w Luksemburgu.

Pewny awans?

Sytuacja Lecha jest nietypowa, ponieważ możemy rozmawiać o ogromnych problemach, jak i sporej szansie na awans. Co by nie mówić, ścieżka kwalifikacyjna dla mistrzów kraju jest znacznie prostsza niż ta dla pozostałych ekip.

Można wręcz powiedzieć, że przy wszystkich mankamentach Lecha trudno wyobrazić sobie brak awansu. Podobnie do tego podchodzą bukmacherzy, także sprawę awansu sobie zostawmy. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się skoncentrowanie na golach. Dudelange musi zaatakować, ale potencjał ofensywny tej ekipy nie jest oszałamiający. Gdy spojrzymy na sytuację z perspektywy Lecha, jest podobnie. Do tego oczywiście nie można zapomnieć o zaliczce poznańskiej ekipy.

W zaistniałych okolicznościach najbardziej prawdopodobne jest to, że przez sporą część czasu gra toczyć się będzie w środku boiska. Co za tym idzie, raczej nie należy spodziewać się gradu bramek. Zresztą dobrze też spojrzeć na to, co wydarzyło się w pierwszym starciu – Lech szybko objął prowadzenie, ale za bardzo nie był w stanie tego wykorzystać. Złośliwi mogą nawet dodać, że kiedy udało mu się podwyższyć prowadzenie, to miał dużo szczęścia, bo Ishak strzelił ze spalonego.

Gdy się weźmie to wszystko pod uwagę, można odnieść wrażenie, że koncentrowanie się na końcowym rozstrzygnięciu jest ryzykowne. Do tego kurs na Lecha jest poniżej 1,70. Krótko mówiąc, wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem jest postawienie na to, iż zobaczymy poniżej 2,5 goli.

Kurs 1,91 (STS)