Gdzie zagra Kalidou Koulibaly?

O jego ewentualnym odejściu z Napoli plotkuje się już właściwie od trzech lat. Kalidou Koulibaly, bo o nim mowa, gra we włoskim klubie od lipca 2014 roku. Wydaje się jednak, że wkrótce opuści Azzurrich. Coraz więcej klubów jest zainteresowanych jego osobą, a on sam chciałby już odejść.

ODEJŚCIE JEST NIEMAL PEWNE

Powodów, dla których Koulibaly miałby odejść z Napoli znajdziemy co najmniej kilka. Przede wszystkim nie czuje się już tak dobrze w tej drużynie ze względu na konflikt z prezydentem klubu Aurelio De Laurentisem. Wszyscy pamiętają doskonale, jak kazał piłkarzom wyjechać na karne zgrupowanie po słabych wynikach. Wprowadził dyktatorskie zasady, wielu graczy otrzymało kary finansowe. Senagalczyk nie chciałby już uczestniczyć w tym projekcie.

Do tego zawodnik, który w czerwcu skończy 29 lat potrzebuje najzwyczajniej w świecie nowych wyzwań. Dla Napoli rozegrał aż 233 mecze. W swoim CV poza tym zespołem ma jeszcze KRC Genk oraz FC Metz. Teraz ma jedną z ostatnich szans na to, by spełnić swoje marzenie o transferze do klubu z absolutnego topu. A w jakim klubie wyląduje? Tego na ten moment nie wiadomo.

MANCHESTER UNITED, BARCELONA, A MOŻE PSG?

W BETFAN możecie obstawić, w barwach której drużyny grać będzie Koulibaly po letnim oknie transferowym. W grę według analityków legalnego polskiego bukmachera wchodzą: Napoli, Paris-Saint Germain, Manchester United, Manchester City, Bayern Monachium oraz FC Barcelona. To najpoważniejsi kandydaci, choć spekuluje się także o Tottenhamie czy Newcastle, czyli klubie, który ma najbogatszego właściciela w Premier League. 

Nie przez przypadek ciągniemy wątek ligi angielskiej, bo najpewniej tam właśnie zobaczymy Senegalczyka. Od jakiegoś roku jest on jednym z głównych celów „Czerwonych Diabłów”, ale za każdym razem kluby nie potrafią się dogadać. Może podczas tego lata będzie inaczej. Ole Gunnar Solskjaer widzi w nim jednego z najlepszych środkowych obrońców na świecie. Czarnym koniem w wyścigu o Koulibaly’ego może być Barcelona, która według katalońskiego „Sportu” oddałaby do Napoli – z dopłatą oczywiście – Samuela Umtitiego. A może jednak PSG? Podobno sam zainteresowany kupił już dom w Paryżu. Pytań jest mnóstwo, ale pewne na razie jest tylko i wyłącznie jedno – Senegalczyk na razie na pewno się nie nudzi. Mimo że nie gra Serie A, to z pewnością poświęca on sporo czasu rozważaniom dotyczącym swojej przyszłej kariery.