Zapowiedź : Węgry – San Marino

Już w czwartek czekają nas kolejne mecze w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Niemniej skupimy się na piątku i to jeszcze na polskiej grupie – w piątek o 20:45 Węgry podejmą u siebie San Marino.

Szybka zmiana

Można przypuszczać, że wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak nieprzewidywalną dyscypliną jest piłka nożna. Zresztą przykładu nie trzeba daleko szukać – wydaje się, że podczas Euro 2020 Węgry zaskarbiły serca polskiej publiczności. Można nawet powiedzieć, że być może były stawiane za wzór dla polskich piłkarzy. Oczywiście mieliśmy odpadnięcie w grupie, ale grupie z Francją, Niemcami i Portugalią.

Teraz mamy zaledwie 11 punktów na koncie i czwarte miejsce w grupie. Ponadto wszystko wskazuje na to, że czwarte miejsce będzie tym, na którym Węgry skończą rywalizację. Katastrofa to mało powiedziane. Dobrze też odnieść się do drugiego meczu z Andorą – mieliśmy skromne 2:1 na własnym stadionie. Zwycięstwo z naprawdę dużym trudem! Zresztą po tym spotkaniu Marco Rossi (selekcjoner Madziarów) otwarcie skrytykował swoich podopiecznych. Krewki Włoch stwierdził, że jego zawodnicy muszą zmienić nastawienie.

Luz zadecyduje?

Do tego wszystkiego dochodzą też kontuzje. Niemniej jednak nie możemy zapominać o rywalu – San Marino nie jest wyznacznikiem jakości. Na dobrą sprawę kluczowa jest skuteczność – trudno wyobrazić sobie kłopoty ze stwarzaniem korzystnych sytuacji. Co więcej, Węgrzy powinni zagrać na luzie i kto wie, może to pomoże? Do tego kursy bukmacherów – tak się składa, że przy handicapie – 4,5 gola można liczyć na naprawdę ciekawą propozycję. Gwarancji nigdy nie ma, ale skoro wspominana Andora mogła wygrać z San Marino 3:0, to Węgry mogą strzelić 5 czy 6 bramek. Naturalnie istotne jest też zachowanie czystego konta, ale to stosunkowo proste zadanie.

Węgry wygrają z handicapem -4,5 gola. Kurs 2,17 (FORTUNA)