Zapowiedz : Manchester City – Liverpool

Do końca krajowych rozgrywek jeszcze daleka droga, ale uczciwie trzeba powiedzieć, że w niedzielę o 17:30 czeka nas mecz, który może przesądzić o tytule mistrza Anglii. Chodzi oczywiście o starcie w Manchesterze, gdzie podopieczni Guardioli zmierzą się z Liverpoolem.

Punkt różnicy

Oba zespoły dzieli punkt (na korzyść gospodarzy), także ewentualne zwycięstwo Manchesteru oznaczałoby ogromny krok na drodze do mistrzostwa. Co by nie mówić, oba zespoły rzadko tracą punkty.

Kiedy mamy ogromny ładunek emocjonalny, może to przełożyć się na widowisko, ale nie sądzę, aby do czegoś takiego doszło. Spotykają się dwie fantastyczne drużyny, które mają mnóstwo jakości i co najważniejsze, nie wyobrażam sobie kunktatorstwa. Ciekawe jest też to, jak oba zespoły zareagują na to, co działo się w środku tygodnia – chodzi mi rzecz jasna o Ligę Mistrzów. Dla przypomnienia – Manchester City pokonał u siebie 1:0 Atletico, a Liverpool wygrał na wyjeździe 3:1 z Benfiką. Oba zespoły mają się z czego cieszyć i co równie istotne, oba mają prawo być trochę zmęczone (a już w przyszłą środę odbędą się rewanże). Niektórzy mogą też powiedzieć, że Liverpool jest praktycznie w półfinale, ale nie uprzedzajmy faktów – tak wygląda, ale musimy pamiętać, że sport jest nieprzewidywalny.

Faworytem (nie jakimś wyraźnym) bukmacherów jest Manchester City i nie ma w tym nic dziwnego, aczkolwiek osobiście boję się stawiać na gospodarzy. Uważam, że może czekać nas zwariowane starcie pełne zwrotów akcji. Jeżeli tak będzie, nie powinno zabraknąć wielu trafień. Dobrze też przypomnieć sobie pierwsze ligowe starcie między tymi ekipami – do przerwy mieliśmy 0:0, natomiast po końcowym gwizdku na tablicy wyników było 2:2.

Mój typ to powyżej 2,5 gola.

Kurs 1,71 (Betclic)