Czy Liverpool przekroczy granicę stu punktów w lidze?

W 28. kolejce Premier League Liverpool nieoczekiwanie zakończył swoją fantastyczną serię bez porażki w lidze. Pogromcą The Reds okazał się Watford, który wygrał 3:0. Dwa gole dla gospodarzy strzelił Ismaila Sarr, a jedną bramkę dołożył Troy Deeney. Podopieczni Juergena Kloppa nadal mogą jednak osiągnąć historyczny rezultat.

NIE POWTÓRZĄ WYCZYNU ARSENALU

Przez długi czas wydawało się, że Liverpoolowi uda się powtórzyć wynik Arsenalu z sezonu 2003/2004, który wygrał Premier League bez ani jednej porażki. „Kanonierzy” w całym sezonie wygrali 26 meczów i 12 zremisowali. Zdobyli łącznie 90 punktów. „The Reds” mogą pobić jednak inny rekord, który w sezonie 2017/18 ustanowił Manchester City prowadzony przez Pepa Guardiolę. Prowadzona przez niego drużyna zdobyła w tamtej kampanii aż 100 punktów. 

Wówczas wydawało się, że ten wynik nie zostanie pobity co najmniej przez najbliższe kilkanaście lat. Okazało się, że przed rokiem ta magiczna granica mogła zostać przekroczona przez aż dwie drużyny: Manchester City oraz Liverpool. Ci pierwszy zdobyli 98 punktów, drudzy – 97. Ekipa Kloppa miała niesamowitego pecha, bo ich niesamowity wynik zapewniłby im mistrzostwo w niemal każdym sezonie Premier League.

POBIJĄ REKORD MANCHESTERU CITY?

Wiadomo już, że nie uda im się nawiązać do fantastycznego Arsenalu, ale z pewnością są w stanie pobić rekord „The Citizens”. Za nimi 28 meczów, po których mają na swoim koncie 79 punktów. 22 „oczek” brakuje im, by przekroczyć tę magiczną, nieosiągalną dla nikogo do tej pory barierę. Przed nimi jeszcze dziesięć spotkań. Musieliby wygrać przynajmniej siedem meczów i jeden zremisować lub zwyciężyć sześć razy i cztery razy podzielić się punktami z innymi drużynami. Lub oczywiście wygrać wszystkie mecze, dziewięć z nich albo osiem, zbytnio nie kalkulując. Analitycy BETFAN uważają, że jak najbardziej są w stanie tego dokonać, zwłaszcza że na ten moment mają tylko po jednym remisie i porażce. Legalny polski bukmacher ocenia ich szanse na tako scenariusz na nieco ponad 70%. Drugi Manchester City na pewno ich nie dogoni, nie mówiąc już o reszcie stawki, więc o zdobycie mistrzostwa Anglii mogą być spokojni. Przed sobą mają jednak ciężkie mecze. Zmierzą się w Premier League m.in. z Evertonem, City, Arsenalem czy Chelsea. A łączyć to będą z grą w Lidze Mistrzów. Chyba że sensacyjnie odpadną w starciu z Atletico Madryt. Pierwszy mecz na ich terenie przegrali 0:1. Na Anfield Road obrońca trofeum ma zamiar się zrewanżować.