Czwartek czyli gra Liga Europy

Wróciła Liga Mistrzów, czas na powrót jej młodszej siostry! Dużo młodszej, no i dużo mniej atrakcyjnej, to trzeba przyznać. Czas na Ligę Europy! 32 drużyny rozpoczną dzisiaj w fazie pucharowej bój o finał tegorocznej edycji. Finał, który odbędzie się 27 maja w… Gdańsku na Stadionie Energa.

Droga do Gdańska

O tym, że to właśnie do Gdańska zjadą się w tym sezonie piłkarze dwóch najlepszych w Lidze Europy ekip dowiedzieliśmy się 24 maja 2018 roku. To tego dnia Komitet Wykonawczy Europejskiej Unii Piłkarskiej ogłosił, że areną finałowego starcia w sezonie 2019/20 będzie Gdańsk. Batalia o puchar tych stosunkowo młodych rozgrywek już drugi raz w historii rozegra się w Polsce – w 2015 roku bowiem na Stadionie Narodowym w Warszawie doszło do starcia Sevilli z Dnipro, w którym to Sevilla sięgnęła po raz trzeci z rzędu po to trofeum, a na liście strzelców znalazł się wtedy Grzegorz Krychowiak. Według UEFA, stadion w Gdańsku zaliczany jest do najwyższej (czwartej) kategorii obiektów piłkarskich, a w ostatecznym głosowaniu gdański obiekt wygrał stosunkiem głosów 14:4 z portugalskim Estádio do Dragão. Na obiekcie FC Porto rozegrany zostanie natomiast tegoroczny Superpuchar Europy. Wiadomo także, że obrońca tytułu, Chelsea, nie będzie miała okazji do powtórki. Ekipa Franka Lamparda awansowała do 1/8 finału Ligi Mistrzów i o awans do ćwierćfinału powalczy w przyszłym tygodniu z Bayernem. Kilka innych drużyn z pewnością ma chrapkę na końcowy tryumf w Lidze Europy… szczególnie te, które do tych rozgrywek trafiają, bo zajęły 3. miejsca w swoich grupach Ligi Mistrzów.

Kto faworytem?

Sevilla, Inter, Manchester United, Ajax Amsterdam, Arsenal, Wolverhampton, AS Roma czy Salzburg to główni faworyci do podniesienia 27 maja tego trofeum. Trzeba przyznać, że całkiem mocna jest to ekipa. Każdy z tych klubów raczej w ostatnich latach nie kolekcjonuje pucharów, a takie zwycięstwo w Europie może być dobrym miejscem do pokazania się – kto wie, może Ajax wykreuje kolejną perełkę, a Salzburg odkryje nowego Haalanda? Do finału jeszcze daleka droga, pierwszy krok trzeba zrobić już dzisiaj! Najciekawsze pary 1/16 finału? Z pewnością do takich zaliczyć można pojedynek Getafe z Ajaksem, Eintrachtu z Salzburgiem czy Szachtara z Benficą. Kursy są w miarę wyrównane, dlatego ciężko wskazać jednoznacznie faworyta w tych spotkaniach. Komu na pucharze zależeć będzie bardziej? Tego dowiemy się już dzisiaj! Połowicznie, ale jednak. Czekamy na wieczór i na emocje, jak to na europejskie puchary przystało, no zwłaszcza na fazę pucharową!Szkoda, że ta edycja Ligi Europy odbywa się bez udziału polskich drużyn. Myślicie, że w przyszłym roku ten stan rzeczy się zmieni? Jeśli tak, to legalny polski bukmacher BETFAN wystawił zakład na to, czy zespół z Polski zagra w gazie grupowej Ligi Europy w sezonie 2020/21.